Kopanie – psy

Zajmij mu łapy. „Pies zmęczony po spacerze ma mniejszą chęć do kopania, bo miał już okazję wyładować swoją energię”, zapewnia dr Forthman. Jej zdaniem najmniej, czego potrzebuje pies, to co­dzienny półgodzinny spacer. „Podczas spaceru wymyślaj mu jak naj­więcej zabaw, a szybko przekonasz się, że jego pasja do kopania znacznie osłabła”, przekonuje.

Zadbaj o chłodek. Gdy pies ze szczególną ochotą oddaje się ko­paniu podczas letnich miesięcy, to może on poszukiwać chłodnego miejsca na odpoczynek, mówi dr Patricia McConnell, specjalistka od zachowania zwierząt, adiunkt na Wydziale Zoologii Uniwersytetu Wisconsin w Madison. „Ziemia jest doskonałym izolatorem – psy wiedzą o tym instynktownie i dlatego tak chętnie kopią doły, w któ­rych mogą leżeć w gorące dni”.

Gdy tylko wykopany dół zagrzeje się, pies pogłębia go albo kopie nowy, rujnując spory kawałek terenu.

Jeśli nie chcesz dopuścić do tego, aby twój ogród wyglądał jak po­le minowe, pozwól psu schronić się w chłodnym wnętrzu domu i pil­nuj, aby jego miska była zawsze pełna wody. Gdy pozostaje w ogro­dzie, musi mieć w nim schronienie w chłodniejszym, zacienionym miejscu, takim jak zadaszona weranda lub dające dużo cienia drzewo liściaste.

Albo o ciepło. Latem pies kopie doły, aby znaleźć trochę chłodu, zimą może robić to samo, żeby się ogrzać. „Izolacyjne właściwości ziemi działają i w tym przypadku”, wyjaśnia dr McConnell. Kiedy jest naprawdę zimno, pies powinien być w domu. Jeśli to niemożliwe, musi mieć przynajmniej porządne, zadaszone schronienie, w którym będzie miał ciepło i przytulnie.

Sam kop bez świadków. Kiedy oddajesz się pracy w ogrodzie i pies widzi, jak kopiesz, może uznać, że to ciekawe zajęcie i spróbu­je potem kopać na własną łapę, mówi dr McConnell.

„Wiele psów lubi małpować zachowania właścicieli”. Toteż na­stępnym razem, gdy masz zamiar przekopać grządki, zrób to bez świadka, radzi.

Stawiaj płotki. „Rzeczy oczywiste najtrudniej przychodzą nam do głowy, a przecież najprościej będzie ogrodzić tę część ogrodu, którą chcemy zabezpieczyć przed zniszczeniami”, proponuje Chip Golden, właściciel ośrodka szkolenia psów Golden Canine Training w Colum­bus, Ohio.

Dopilnuj tylko, aby ogrodzenie było odpowiednio wysokie, żeby pies nie mógł go przeskoczyć, nawet gdy bardzo tego zechce. Najlep­sza – i stosunkowo tania – będzie druciana siatka, rozpięta na moc­nych, głęboko wkopanych słupkach.

Takie proste zabezpieczenia nie przydadzą się na wiele, gdy pies kopie po to, żeby wydostać się z zamknięcia, ostrzega dr Forthman. Wówczas siatka musi być nie tylko wysoka i mocna, ale trzeba ją jeszcze wkopać na metr lub więcej w ziemię. Zapytaj bardziej do­świadczonych osób, jak się do tego zabrać.

Straci chęć. Jednym z powodów niemożliwych do opanowania prób wykopania się z każdego ogrodzenia jest chęć zdobycia partne­ra, dodaje dr Suzanne Hetts, dyplomowana konsultantka behawioral­na z Littleton w Colorado. W takich przypadkach kastracja psa lub sterylizacja suki jest jedynym wyjściem.

Zakryj pokusę. Rozłożenie mat w miejscu, w którym pies z upodobaniem kopie, i zabezpieczenie ich brzegów cegłami to pro­sty sposób, aby mu to uniemożliwić, radzi dr Hetts. Zamiast maty czy innego materiału można położyć płasko gęstą siatkę. Nie wygląda to najpiękniej, ale, jak mówi dr Hetts, „chodzi tylko o to, aby na pewien czas uniemożliwić psu kopanie. Niebawem zapomni on o tym miej­scu, a wtedy będziesz mógł usunąć szpecącą ogród płachtę”.

Reaguj natychmiast. Przy najbliższej okazji, gdy nakryjesz psa na kopaniu w ogrodzie, wyraź swą dezaprobatę, krzycząc głośno i ostro „Nie wolno!”, a gdy to nie pomaga, klaśnij mocno w dłonie, uderz w gong – spróbuj go postraszyć jakimkolwiek niecodziennym dźwię­kiem. Szczególnie upartym psom trzeba będzie urządzić nagły prysz­nic z węża ogrodowego lub choćby konewki.

Odciągnij go od złego. Kiedy pies zareaguje na twoje zachowanie i przestanie kopać, nagródź go niezwłocznie. Potem skieruj jego zain­teresowanie na coś innego, rozpoczynając zabawę lub dając ulubioną zabawkę, uzupełnia dr Hetts. „W ten sposób nauczy się, że są jeszcze inne rozrywki, a nie tylko kopanie”, zapewnia dr Hetts.

Daj mu jamę na własność. Znawcy ostrzegają, że u niektórych psów potrzeba kopania jest tak silna, że nie da się ich w żaden sposób od niego oduczyć. „W takim przypadku lepiej się poddać i nie konty­nuować wojny, w której nie ma szans na zwycięstwo”, przyznaje dr McConnell.

Radzi ona, aby w tej sytuacji urządzić dla obsesyjnego kopacza specjalną strefę kopania, w której będzie się mógł do woli oddawać ulubionemu zajęciu – zacieniony kawałek gruntu o wymiarach kilku metrów kwadratowych. Skop ten kawałek, gdy pies się temu przyglą­da, a gdy ziemia jest zbyt ciężka, dosyp tam kilka wiader piasku. Na­stępnie zakop kilka ulubionych zabawek i zachęcaj go do kopania – i niech robi to tak długo, jak mu się będzie chciało.

„Być może będziesz musiał pokopać trochę sam, własnymi rękami. Sąsiedzi mogą pomyśleć wprawdzie, że całkiem zwariowałeś, ale cóż… Zachęcaj go i chwal, zakopuj zabawki coraz głębiej, a wszystko z nadzieją, że następnym razem wystarczy komenda, aby kopał zaja­dle w wyznaczonym miejscu”, kończy dr McConnell.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.