Żucie – psy i koty

Powiedz stanowczo „Nie”. Przymykanie oczu na to, że twój ulu­bieniec znowu coś zniszczył, łatwo może doprowadzić do tego, że żucie przejdzie mu w zły nawyk, ostrzega Liz Palika, instruktorka szkolenia w Oceanside, Kalifornia, współpracująca z miesięcznikiem Dog Fancy, autorka Fido, Come: Training Your Dog with Love and Understanding oraz Love on a Leash. Za każdym razem, gdy przyłapiesz swojego ulubieńca na przeżuwaniu ukradzionej rzeczy, powiedz stanowczo „Nie”. Potem zabierz to, co gryzł i zaproponuj mu w za­mian zabawkę-gryzaczek. Pochwal go, gdy się nią zainteresuje, radzi

Palika. „W ten sposób zwierzęta całkiem szybko uczą się co można gryźć, a czego nie”.

Wymieniaj zabawki. Zamiast zasypywać swojego przyjaciela to­nami rozmaitych zabawek naraz, daj mu jedną czy dwie. Potem wy­mieniaj je co kilka dni, mówi Palika. „Jego życie będzie wtedy bar­dziej interesujące”, zapewnia. „Zawsze będzie miał coś nowego, czym może się zająć”.

Zawsze można coś ulepszyć. Zwłaszcza młode zwierzęta mają spore trudności z podjęciem decyzji, co się bardziej nadaje do gryzie­nia – smakowicie pachnąca, ale twarda kość, czy miękka, skórzana sofa. Żeby pomóc im w podjęciu tej trudnej decyzji, postaraj się uczynić zabawki bardziej interesującymi, doradza Gutierrez.

Jego zdaniem można wymachiwać uwiązaną na sznurku zabawką tak długo, aż zwierzę się nią zainteresuje. Można też wypełnić ją smakowitym masłem orzechowym albo tak długo obracać ją w rę­kach, aż dobrze nasiąknie naszym zapachem. „Kiedy twój podopiecz­ny zacznie ogryzać zabawkę, z ogromnym entuzjazmem powtarzaj »Dobrze, żuj, żuj, żuj!«; wkrótce wystarczy, że powiesz żuj, a twój ulubieniec będzie wiedział, że ten akurat przedmiot może przeżuwać bez końca, bez narażania się na twój gniew”, zapewnia Gutierrez.

Gorzki smak zakazanego. Kiedy twój pies lub kot pod twoją nie­obecność stale niszczy coś w domu, spróbuj użyć odstraszaczy, suge­ruje Kathryn Segura – szkoląca zwierzęta dla telewizji i filmu w Stu­dio City w Kalifornii. W sklepach z artykułami dla zwierząt można kupić rozmaite odstraszacze, których można używać w ogrodzie albo w domu, w zależności od potrzeb, choć najlepszy według niej jest odstraszacz o smaku gorzkiego jabłka (Bitter Apple). „Wystarczy spry­skać chroniony obiekt, aby zwierzę trzymało się odeń z daleka”, za­pewnia.

„Domowe zwierzęta nie znoszą gorzkiego smaku, więc szybko się uczą, czego nawet nie warto próbować”.

Troszeczkę pieprzu. Niewielka ilość pieprzu cayenne naniesiona na powierzchnie przedmiotu, który twój ulubieniec ogryza zawzięcie od jakiegoś czasu, powinna skutecznie zniechęcić go do tego, dora­dza Bob Gutierrez, który często używa jako odstraszacza sosu Tabasco. „Zmywa się go z powierzchni mebli, ścian czy innych przedmio­tów równie łatwo, jak nakłada”, zapewnia. Ale jednocześnie ostrzega: spróbuj najpierw na małej powierzchni, by upewnić się, że sos nie zo­stawi na ścianie paskudnych plam.

Nieznośne zapachy. Dla większości zwierząt zapach wód kolońskich czy perfum jest trudny do zniesienia, więc Gutierrez radzi zmieszać perfumy z wodą w proporcjach 1:10 i rozpylić ochronną mieszankę wokół szczególnie chronionych przedmiotów. „Im tańsze i pośledniejsze perfumy, tym lepiej”, podkreśla. „Choć niektóre mogą być trudne do zniesienia także dla ciebie”, dodaje.

Chowaj buty. Ludzie często dziwią się, dlaczego ofiarą psów i ko­tów najczęściej padają ich ulubione przedmioty. Wyjaśnienie jest ba­nalnie proste – one najmocniej pachną tobą. „Zostawszy sam, twój przyjaciel z tęsknoty poszukuje twojego zapachu”, wyjaśnia Liz Pali­ka. Najlepsze ze wszystkiego są buty, nie tylko mocno pachną uko­chanym panem, ale w dodatku są zrobione ze skóry, która znakomicie nadaje się do żucia. „Jeśli więc dopiero co kupiłeś buty od Gucciego za 500 dolarów, a twój pies nadal nie nauczył się, co mu wolno gryźć, a czego nie, lepiej starannie je schowaj przed wyjściem z domu”, przestrzega.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.