Nie miotaj się pod drzewem. To, że kot siedzi na drzewie, nie musi wcale oznaczać, że potrzebuje twojej pomocy. Prawdopodobnie znacznie bardziej odpowiadałoby mu, gdybyś sobie poszedł, zamiast błagać go, żeby zszedł. „Zostaw mu trochę miejsca na własne decyzje”, radzi dr Landsberg.
Daj mu czas do namysłu. Choć nie można wykluczyć, że kot rzeczywiście nie potrafi zejść z drzewa, jest spora szansa, że akurat nie widzi w danym momencie żadnego powodu, aby to zrobić, mówi
Steve Bell, pracownik techniczny pogotowia dla zwierząt w Scarborough, Ontario. „Większość kotów znakomicie radzi sobie z zejściem z drzewa”, zapewnia.
Według niego należy zostawić kotu jeden dzień na podjęcie decyzji. Chyba, że kot jest ranny albo ma przypiętą smycz, na której może się powiesić, wtedy trzeba interweniować szybciej, albo robi się ciemno, a w nocy kot może zostać zaatakowany na przykład przez szopa albo inne dzikie zwierzę, ostrzega.
Pobudź łakomstwo. Na drzewie kot też robi się głodny. Umieszczenie paru smakołyków, tak żeby mógł je widzieć, a co ważniejsze wywąchać, może skłonić go do pospiesznego opuszczenia pozycji na wysokościach, mówi dr Landsberg.
Podejmij wyprawę ratunkową. „Jeśli twój kot jest ranny albo zbyt przerażony, by samodzielnie zejść z drzewa, najprościej jest wejść tam po niego”, radzi Todd Spencer, przewodniczący Wildlife Removal and Prevention Services w Toronto.
Gdy drzewo ma zbyt cienkie gałęzie, należy użyć drabiny, przy czym wyciągana drabina jest lepsza niż zwykła.
Zabezpiecz się. Odmawiający zejścia z drzewa kot często jest przerażony, a niejeden człowiek został dotkliwie podrapany przez przerażonego kota. „Pamiętaj o nałożeniu grubej kurtki i mocnych rękawic, zanim wyruszysz na akcję”, przypomina Steve Bell.
Łap za szyję. Ściągając kota z drzewa najlepiej schwycić go za skórę na karku. W ten sam sposób kocica przenosi małe kocięta. Większość kotów po takim chwycie bardzo się uspokaja i spokojnie pozwala znieść się na dół.
Oblicz każde posunięcie. Kiedy już zdecydowałeś się ściągać kota z drzewa pamiętaj, że być może masz tylko jedną szansę na to, żeby go złapać, zanim wdrapie się wyżej, ostrzega Steve Bell. „Tak oblicz swoje posunięcia, żeby nie chybić”.
Zadzwoń po straż. Kiedy kot przez cały dzień siedzi na drzewie i nic nie wskazuje na to, żeby zamierzał z niego zejść, a ty nie czujesz się na siłach, aby go ściągać samodzielnie, to chyba pora na telefon po fachową pomoc. Zapewne lokalna straż pożarna albo towarzystwo opieki nad zwierzętami będą mogły ci pomóc. „Oni wiedzą, co mają robić, i są w stanie zdjąć kota z dowolnie wysokiego drzewa zaledwie w kilka minut”, zapewnia Todd Spencer.
Odpowiednie numery telefonów znajdziesz w książce telefonicznej, możesz też zapytać o nie swojego weterynarza.
Skonstruuj drabinkę. Gdy twój kot stale utyka na tym samym drzewie, ułatwisz i jemu, i sobie życie, przytwierdzając tam parę szczebelków, sugeruje Steve Bell. Będzie mu wtedy dużo łatwiej schodzić.
Zablokuj dostęp. Jeśli twój kot ma problemy tylko z jednym drzewem w okolicy, utrudnij mu wspinanie się na to właśnie drzewo. Ogrodź je wysokim, metalowym ogrodzeniem albo otocz do odpowiedniej wysokości taśmą, jakiej używasz do odstraszania wiewiórek, sugeruje dr Landsberg.
Ważne, by osłona była na tyle wysoka, żeby kot nie mógł jej pokonać nawet z rozbiegu.
Huknij ogniście. Innym, niezłym sposobem na zniechęcenie kota do wspinaczki na określone drzewo jest użycie tej samej wybuchowej zabawki, która uświetnia przyjęcia w okresie Bożego Narodzenia. Walec posiada dwa sznurki. Jeden przymocuj do drzewa, drugi trzymaj w ręku, usadowiwszy się niedaleko. Natychmiast, jak tylko kot położy pierwszą łapę na pniu drzewa, pociągnij za sznurek, radzi dr Peter Borchelt, dyplomowany doradca behawioralny, właściciel Poradni Behawioralnej dla Zwierząt w Brooklynie. Huk i błysk powinny szybko przekonać twojego pupila, że wspinanie się na to akurat drzewo jest wyjątkowo kiepskim pomysłem, zapewnia.
Pokaż mu, jak to się robi. „Możecie mi wierzyć albo nie, ale kota można nauczyć schodzenia z drzewa”, mówi dr Borchelt.
- Najpierw posadź kota na drzewie, około dwa metry nad ziemią. Nie powinien mieć problemów z zeskoczeniem z takiej wysokości. Potem posadź go wyżej, powiedzmy na wysokości trzech metrów. Może być lekko przestraszony, ale nie powinien mieć większych problemów z zejściem w dół.
- Używając drabiny, wsadzaj go wyżej i wyżej, dochodząc do czterech, pięciu metrów, aż dojdziesz do wysokości, która go mocno przestraszy.
- Jeśli nie będzie chciał zejść, zdejmij go i posadź niżej, najlepiej na takiej wysokości, z której schodził bez problemów. Powtarzaj ćwiczenie wielokrotnie, aż kot nabierze pewności siebie, potem posadź go znowu wyżej, tym razem nie powinien już mieć kłopotów ze schodzeniem, bo wysokość, z której będzie musiał zejść, przestanie robić na nim wrażenie.
„Być może będziesz musiał powtarzać to ćwiczenie po kilka razy dziennie, przez kilka tygodni, ale w końcu twój kot nauczy się schodzić z każdego drzewa”, zapewnia dr Borchelt.