Zima zła – kiedy do weterynarza

Jeśli zwierzę było za długo na mrozie i podejrzewasz, że ma odmrożenia – ob­jawy to zaczerwienienie, obrzmienie i świąd w zaatakowanych miejscach – rozgrze­waj je powoli, masując, najpierw kocem i własnymi rękami, aby stopniowo podnieść temperaturę w odmrożonym miejscu. „Ale pamiętaj, że zbyt mocny i długi masaż może spowodować większe uszkodzenia w odmrożonych miejscach”, przestrzega dr Kenneth Sperling, weterynarz z prywatną praktyką w Anchorage, Alaska.

Odmrożenia mogą mieć poważne konsekwencje, należy więc udać się jak naj­szybciej do weterynarza, dodaje.

Tak samo należy postąpić, jeśli zwierzę jest silnie wychłodzone i mocno spadła temperatura jego ciała, co może wywołać płytki oddech, słaby puls oraz drżenie mięśni. (Jeśli zwierzę nie drży, może to znaczyć, że wychłodzenie jest już znaczne, a metabolizm osłabł na tyle, że nie jest zdolne samodzielnie podnieść temperatury ciała). „Trzeba je przenieść do ciepłego pomieszczenia i powoli rozgrzewać”, radzi dr Robert J. Murtaugh, docent na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Tufta w North Grafton, Massachusetts.

Unikaj jednak takich źródeł ciepła, jak lampy, maty grzewcze czy otwarty piekar­nik, bowiem zwierzę może zostać poparzone. Lepiej owinąć je kocami i starać się je rozgrzać własnym ciałem. Kiedy się rozgrzeje, trzeba je zabrać do weterynarza naj­szybciej, jak to możliwe.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.