Biorąc do domu psa czy kota, sam czujesz się trochę jak dziecko. Musisz znowu biegać, rzucać piłeczki, dać się złapać i robić wiele innych, niepoważnych rzeczy. A że każde zwierzę musi się choć trochę wybiegać – zdaniem lekarzy weterynarii przynajmniej po 20 minut dwa razy dziennie – razem macie okazję, aby poprawić swą aktywność bez dodatkowych wydatków.
Spacery potrzebne są nie tylko psom. Także i niektóre koty bardzo je lubią, na co zwraca uwagę dr Overall. Spacer z kotem jest nawet wygodniejszy od spaceru z psem. Kot nie ciągnie smyczy, nie zatrzymuje się co chwila, aby zadrzeć nogę, ani żeby coś wywęszyć. „Koty kochają spacery poza domem, zwłaszcza jeśli przyzwyczaić je do nich w młodym wieku”, dodaje.
Koty łatwo mogą wyzwolić się z obroży, a nawet z zaciskowego łańcuszka, toteż zaleca się raczej wyprowadzanie ich w szelkach. Na początek powinny się do nich przyzwyczaić w domu, chodząc bez smyczy. Dopiero później przypinamy smycz i próbujemy krótkich spacerów po domu. Gdy kot czuje się na smyczy zupełnie swobodnie, można spróbować dalszych wypraw.
Nie należy jednak oczekiwać, że kot będzie posłusznie chodził przy nodze, tak jak to robi pies. To kot prowadzi właściciela, a nie odwrotnie.
Zapewnienie zwierzęciu rozrywki nie musi koniecznie oznaczać wyjścia na spacer. Psy i koty kochają zabawy bez względu na miejsce. Dla niektórych zabawy to wręcz sens ich życia. Na szczęście, sklepy zoologiczne oferują wielki wybór najrozmaitszych zabawek. Co więcej, dla naszego ulubieńca nie ma znaczenia, czy bawi się zabawką za kilkadziesiąt złotych, czy starą piłką tenisową, owiniętą w równie starą pończochę. Kiedy tylko masz troszkę czasu, pamiętaj, by rzucić mu zabawkę, i poświęcić chociaż chwilkę.
„Zwierzęta mogą wnieść chwile szczęścia w nasze życie, a my możemy je łatwo uszczęśliwić”, mówi dr Overall. „Wszystkim tego życzę!”