Trochę praktyki nie zawadzi. Jeśli jedynym powodem do przejażdżki samochodem były dotąd wyprawy do weterynarza, nie dziw się, że twój pieszczoch nie zachowuje się spokojnie, mówi dr Long. Zanim zabierzesz go w długą podróż, wybierz się na kilka krótszych wycieczek, sugeruje. Przejedź się po mieście, a najlepiej udaj się z nim na trochę do parku. W ten sposób będzie miał przyjemniejsze skojarzenia z jazdą samochodem niż do tej pory i będzie spokojniejszy w długiej drodze.
Zadbaj o identyfikatory. Zwierzęta mają ogromny talent do gubienia się w drodze, warto więc przed podróżą zawiesić na obróżce identyfikator, radzi Michael Kaufmann, koordynator oświatowy w American Humane Association w Englewood, Colorado.
Zwierzęta powinny zawsze nosić identyfikatory ze stałym adresem zamieszkania i telefonem właściciela, ale skoro jesteś na wakacjach, dołącz drugi, czasowy, z adresami hoteli czy kempingów, na których zamierzasz się zatrzymać, radzi M. Kaufmann.
Uporządkuj papiery. W wielu krajach przepisy wymagają, by zwierzęta były zaszczepione przeciwko wściekliźnie, a odpowiednie świadectwo trzeba przedstawić na granicy, mogą wymagać go też na kempingu oraz przy wjeździe do parków narodowych. „Pamiętaj o tym, żeby zawsze mieć przy sobie aktualne świadectwo szczepienia,” przypomina dr David Barnett, weterynarz z prywatną praktyką w Colma, Kalifornia, były przewodniczący American Veterinary Medical Association.
Nie zaszkodzi mieć też przy sobie ogólne świadectwo zdrowia, wystawione przez prowadzącego weterynarza, dodaje. Unikniesz nieprzyjemnych sytuacji powrotu setki kilometrów do domu po stosowne papiery, gdy powstaną wątpliwości, na przykład na granicy.
Zabierz podróżną klatkę. Niewiele jest rzeczy mniej wygodnych i potencjalnie niebezpiecznych, niż przewożenie zwierzęcia luzem w samochodzie. Ponadto większość psów i kotów czuje się znacznie bezpieczniej, mając kawałek własnego dachu nad głową.
„Nawet te zwierzęta, które nienawidzą podróży, układają się w klatce i spokojnie czekają, aż podróż dobiegnie końca”, zapewnia dr Sherbyn Ostrich, weterynarz z prywatną praktyką w Wernersville, Pensylwania.
Według niej zwierzę poczuje się lepiej, jeśli w klatce znajdzie dobrze znane, wygodne posłanko i ulubione zabawki. Ważne jest, żeby do klatki swobodnie dopływało świeże powietrze, nie należy jej więc zbyt szczelnie okładać bagażami.
Przypnij go pasem. Zwierzę, które nie jest bezpiecznie zamknięte w klatce, tylko luzem wędruje po tylnym siedzeniu, powinno zostać przypięte pasami bezpieczeństwa. „Zwierzę luzem w samochodzie to wyjątkowo zły pomysł”, mówi dr Ostrich. „Wystarczy ostrzejsze hamowanie, by wyrzucić je w górę”.
W sklepach z artykułami dla zwierząt jest spory wybór szeleczek, które mogą działać jak pasy bezpieczeństwa w samochodzie. Takie pasy są szczególnie przydatne dla nieco większych zwierząt, powyżej 12 kg masy ciała. Mniejsze bezpieczniej zamknąć w klatce, która przymocowana jest do podłogi lub siedzenia.
Pić się chce. Psy i koty w samochodzie są narażone na przegrzanie, potrzebują dostępu do wody. W sklepach z artykułami dla zwierząt można kupić specjalne podróżne miseczki, skonstruowane tak, że woda nie wylewa się z nich w czasie jazdy.
Innym rozwiązaniem jest zamrożenie miski wody przed wyjazdem, wtedy zwierzę będzie mogło lizać lód, kiedy zachce mu się pić, sugeruje dr Dennis Wilcox, weterynarz z prywatną praktyką w Port Angeles, Waszyngton. Najprościej jest zatrzymywać się co godzinę czy dwie i wtedy pozwolić zwierzęciu napić się wody, dodaje.
Zabierz zapas karmy. Nagła zmiana karmy powoduje u większości psów i kotów sensacje żołądkowe, a to ostatnia rzecz, jakiej potrzeba w podróży, dobrze jest więc zabrać ze sobą zapas karmy, do której zwierzę jest przyzwyczajone, radzą weterynarze.
Zatrzymaj się na odpoczynek. Nawet najbardziej opanowane psy i koty potrzebują wytchnienia w drodze, muszą się też załatwić. Zaplanuj postój co godzinę czy dwie, żeby zwierzę mogło rozprostować nogi, radzi dr M. Ward Crowe, emerytowany profesor Wydziału Nauk Weterynaryjnych Uniwersytetu Kentucky w Lexington, przewodniczący Animal Welfare Committee of the American Veterinary Medical Association.
Uważaj na niego. Nie ma nic gorszego, niż zgubienie domowego ulubieńca w obcym miejscu, albo, co gorsza, wpędzenie go pod nadjeżdżające samochody podczas postoju na odpoczynek. Najprościej uniknąć przykrych niespodzianek przypinając smycz, zanim otworzymy drzwiczki samochodu, radzi dr Crowe.
Pusty brzuszek – zdrowy brzuszek. Podobnie jak dzieci, młode psy i koty miewają skłonność do choroby lokomocyjnej, choć zdarza się to i starszym. Jeśli ostatnie karmienie wypadnie na sześć, osiem godzin przed planowaną podróżą, żołądek zwierzęcia będzie mniej skłonny do sensacji w czasie jej trwania, mówi dr Clayton MacKay, dyrektor kliniki weterynaryjnej Kolegium Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Guelph, Ontario, Kanada, przewodniczący American Animal Hospital Association. Ale nie należy ograniczać zwierzęciu dostępu do wody.
Miejsce z widokiem. Zwierzęta rzadziej miewają skłonności do choroby lokomocyjnej, jeśli mogą obserwować widoki za oknem. Pomaga im też świeże powietrze, więc dobrze jest uchylić lekko okno, radzi dr MacKay.
Są też lekarstwa. Niektóre, sprzedawane bez recepty, środki dla ludzi cierpiących na chorobę lokomocyjną, można też podawać zwierzętom. Aviomarin (dramamina) jest środkiem odpowiednim dla większości zdrowych psów i kotów. Nie należy jej tylko podawać zwierzętom dotkniętym jaskrą i chorobami pęcherza bez konsultacji z weterynarzem.
Średniej wielkości i duże psy powinny dostać dawkę od 25 do 50 mg dramaminy na co najmniej godzinę przed podróżą (lek podany przed podróżą działa skuteczniej niż podczas podróży, kiedy zwierzę zdradza już objawy choroby). Koty i małe psy powinny dostać dawkę 12,5 mg. Dramamina sprzedawana jest w tabletkach po 50 mg, które łatwo podzielić.
Patrz, gdzie parkujesz. Nawet w chłodny dzień wnętrze samochodu bardzo szybko się nagrzewa. Nie ryzykuj, ostrzega dr Wilcox. Zatrzymując się na posiłek, wybieraj raczej miejsca, gdzie możesz zjeść nie wysiadając z samochodu. Albo jedzcie na raty, tak by jeden z członków rodziny zostawał zawsze ze zwierzęciem w otwartym samochodzie. Jeśli już musisz zostawić zwierzę w samochodzie, parkuj zawsze w głębokim cieniu i nie zostawiaj go na dłużej niż kilka minut, ostrzegają weterynarze.
Koty
Pamiętaj o kuwecie. W odróżnieniu od psów, które pobocze drogi traktują tak samo jak własny ogródek, koty mają duże opory przed załatwianiem się na smyczy, dobrze jest więc wziąć ze sobą kuwetę, do której zwierzę jest przyzwyczajone, radzi dr Long.
„Najlepiej jest mieć klatkę na tyle dużą, że poza posłankiem zmieści się w niej również kuweta”, mówi.
Nie myj jej zbyt dokładnie. Weterynarze radzą nie myć kuwety zbyt starannie przed podróżą, wtedy koty czują się pewniej, mając obok znajome zapachy, które dla kota są jak stempel: „Moje”.