Zmywaj starannie. Codzienne przemywanie pyszczka wodą i mydłem za pomocą miękkiego wacika usuwa gromadzące się na powierzchni skóry bakterie i wszelkie osady, które mogą zaczopować ujścia gruczołów łojowych, radzi dr Cruz. „Wacik nie powinien być zbyt gorący, najlepsza temperatura to trochę wyższa niż przy kąpaniu niemowlęcia”. Po starannym, lecz delikatnym przetarciu spłukać dobrze ciepłą wodą, aby zmyć resztki mydła.
Do tego zabiegu nadaje się każde delikatne mydło. Można także nabyć przeznaczony specjalnie dla zwierząt szampon o działaniu przeciwbakteryjnym. Nie należy używać silnie pachnących mydeł dezodoryzujących, które mogą spowodować podrażnienie, dodaje dr Cruz.
Ciepło leczy. Aby pomóc w otwarciu zaczopowanych gruczołów, można zastosować gorące okłady, zaleca dr Cruz. Wacik trzeba namoczyć w gorącej wodzie (uwaga, aby nie była zbyt gorąca!), lekko odcisnąć i przyłożyć do zainfekowanego miejsca na około pięć minut, dopóki nie wystygnie. Zabieg ten powtarzać codziennie, aż wypryski znikną, radzi dr Cruz.
Pomyśl o jeżówce. Jeżówka (Echinacea) to roślina o działaniu wzmacniającym odporność. Jej preparaty można kupić w aptekach i sklepach ze zdrową żywnością. Podane doustnie działają jak łagodny antybiotyk i leczą trądzik jak inne leki działające wewnętrznie. Rada ta pochodzi od dr Nancy Scanlan, prywatnie praktykującej lekarki weterynarii z Sherman Oaks w Kalifornii.
Preparaty jeżówki mają postać tabletek lub płynu. Doktor Scanlan zaleca podawanie połowy dawki dla ludzi – dużym psom, jednej czwartej – psom średniej wielkości i jednej ósmej – psom małym. Właściciele kotów nie powinni im podawać Echinacea bez konsultacji z weterynarzem, gdyż nie wszystkie koty dobrze ją znoszą.
Wpisz w kalendarz Calendula. Calendula to łacińska nazwa dobrze znanego nagietka. Bez trudu można nabyć alkoholowy wyciąg z tej rośliny (Tinctura Calendulae). Jak twierdzi dr Stephen Blake, prywatnie praktykujący lekarz weterynarii z San Diego w Kalifornii, nalewka ta może zlikwidować objawy i przyspiesza gojenie. Zaleca
on rozcieńczenie około 5 ml nalewki w szklance ciepłej wody i przemywanie nią zmian skórnych dwa razy dziennie czystym wacikiem bawełnianym.
Popatrz na doniczki. Gęstniejący sok z powszechnie trzymanego jako roślina pokojowa aloesu, rozsmarowany cienko na zmienionej skórze, w znacznym stopniu łagodzi nieprzyjemne objawy, wywołane trądzikiem, utrzymuje Michael Lemmon, prywatnie praktykujący lekarz weterynarii z Renton w stanie Waszyngton. Jeśli na swoim parapecie nie masz aloesu, gotowy żel można nabyć w aptekach i sklepach ze zdrową żywnością.
Nie korzystaj z własnych doświadczeń. Środki przeznaczone dla ludzi zazwyczaj nie nadają się dla zwierząt, ostrzega dr Rosenkrantz. „Jeśli zastosujesz któryś z preparatów przeznaczonych dla ludzi, możesz zwierzęciu tylko zaszkodzić”.
Nie próbuj wyciskać. Gdy wypryski są widoczne i dokuczają zwierzęciu, może cię kusić je wycisnąć. Doktor Rosenkrantz stanowczo to odradza. Wyciskanie pryszczy może być zdecydowanie bolesne, a w dodatku infekcja może rozprzestrzenić się na głębsze warstwy skóry.
Rozejrzyj się wokół. Zazwyczaj objawy trądziku nie utrzymują się dłużej jak kilka dni i zanikają. Jeśli trwają długo i powtarzają się, można przypuszczać, że w otoczeniu jest coś, co je wywołuje. Może to być określony rodzaj obroży przeciwpchelnej albo przechowywane w domu środki owadobójcze. Na początek można zmienić nasączoną chemicznym środkiem obrożę na taką, która zawiera naturalne substancje roślinne, jak sugeruje dr Blake.
Zlikwiduj przyczynę. Jeśli, mimo wszelkich starań, trądzik nie znika, można podejrzewać, że – podobnie jak to zdarza się u ludzi – przyczyną są zaburzenia hormonalne. W takich przypadkach warto się zastanowić nad sterylizacją. „Może to bardzo pomóc”, twierdzi dr Scanlan.