Rany – kiedy do weterynarza

Większość ran można opatrzyć w domu, ale głębokie rany wymagają czasami szycia, a to może zrobić tylko weterynarz, zwłaszcza gdy rana mocno krwawi i jest bolesna, mówi dr Wayne Wingfield, kierownik pogotowia przy Uniwersyteckim Szpi­talu Weterynaryjnym Stanowego Uniwersytetu Colorado w Fort Collins.

„Jeśli rana jest bardzo głęboka, tak że uszkodzone są ścięgna i mięśnie, bez za­biegu się nie obejdzie”, mówi. Przy szyciu niezbędne jest znieczulenie. Nawet za­drapania mogą być niebezpieczne, zwłaszcza przy dużej utracie krwi albo gdy roz­winie się stan zapalny.

Największym niebezpieczeństwem przy wszelkich mniejszych i większych zra­nieniach są właśnie wtórne infekcje bakteryjne. Objawy infekcji to zropienie rany, zaczerwienienie, opuchlizna i utrzymująca się bolesność. Infekcje ran najczęściej występują po pogryzieniach, zwłaszcza przez koty. W ich pyskach aż roi się od bak­terii, a kły są wyjątkowo ostre, zadające z pozoru niewinne, głębokie rany punkto­we.

„Zarówno przy ranach rozległych, jak i przy punktowych niezbędny jest antybio­tyk”, zapewnia dr Alan Lipowitz, wykładowca chirurgii małych zwierząt w Kolegium Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Minnesota w St. Paul.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.