Nasze zwierzęta nie muszą spędzać długich godzin, siedząc w niewygodnych krzesłach, ani nie noszą toreb z zakupami. Ich kręgosłupy z zasady pozostają we właściwej, fizjologicznej pozycji, toteż dyskopatie występują dość rzadko, znacznie rzadziej niż u ludzi.
Co nie znaczy, że się nie zdarzają, ostrzega dr Larry Gainsburg, lekarz weterynarii, prowadzący prywatną praktykę w Baltimore, specjalizujący się w neurologii i neurochirurgii.
W niektórych lekkich przypadkach dolegliwość sprowadza się tylko do bólu mięśni. Obolałe zwierzę unika głaskania, które sprawia mu ból. Może mieć trudności w powstawaniu na nogi, gdy się budzi lub z trudem wchodzi na schody. Znacznie groźniejsze są uszkodzenia dysków międzykręgowych, prowadzące do bardzo silnego bólu, utraty kontroli nad pracą mięśni i zaburzeń neurologicznych, w tym porażenia.
U psów rasy szczególnie narażone na dyskopatie to te o długim grzbiecie, jak jamniki, i rasy dużych psów – dogi, dobermany i owczarki niemieckie. Ryzyko zwiększa nadwaga – psy otyłe częściej mają problemy z kręgosłupem, niż te, które zachowują sportową kondycję.
Od problemów tych nie są wolne koty, ale – ponieważ zwierzęta te są z natury bardziej gibkie od psów – występują one u nich znacznie rzadziej, dodaje dr Gainsburg.
Oto parę sposobów, jak złagodzić ból.